Jorge Palacios, Country Director w Invibes Advertising Spain

Sztuczna inteligencja (AI) zostanie z nami na dłużej i z pewnością jest jednym z najgorętszych tematów ostatniego roku. Odbyło się wiele dyskusji i spekulacji na temat tego, jak AI może kształtować przyszłość, faktem jest natomiast, że już teraz na nowo definiuje ona świat we wszystkich branżach w niespotykany dotąd sposób, prawie bez naszej świadomości. W tej sytuacji, podobnie jak w przypadku wszystkich innych fundamentalnych zmian w branży, najlepszym rozwiązaniem jest zrozumienie i przyjęcie tematu, aczkolwiek w tym przypadku ostrożnie i z zachowaniem zdrowego rozsądku.

Wyjątkową zdolnością AI, która rozprzestrzenia się we wszystkich branżach, w tym w reklamie, technologii, sektorze kreatywnym i wydawniczym, wydaje się być generatywna sztuczna inteligencja – taka jak ChatGPT, DALL-E, Claude i Synthesia. Kreacje wyłaniające się z tych narzędzi – błędnie lub nie – wykuwają dla siebie niszę w perspektywie średnio- i długoterminowej. Adobe nawet niedawno ogłosiło, że wprowadzi subskrypcję generatywnej AI, która usunie znaki wodne z generowanych treści, a także pomoże subskrybentom w przypadku spraw sądowych i zapłaci odszkodowanie, jeśli zostaną pozwani.1 Te pozornie „niewielkie zmiany” będą miały pośredni lub bezpośredni wpływ na całą branżę.

Jak zawsze, chociaż rozwój nowych możliwości technologicznych, ich potencjału i kierunku wzrostu jest ekscytujący, nie jest pozbawiony wyzwań i głosów sprzeciwu. Główne ryzyko szybkiego rozwoju generatywnej sztucznej inteligencji w cyfrowym ekosystemie reklamowym pojawia się kiedy uważnie przyjrzymy się zapewnieniu brand safety, a zwłaszcza na brand suitability, która ma wpływ również na wydawców.

Jedną z zalet generatywnej sztucznej inteligencji jest możliwość tworzenia większej ilości treści. Chcesz artykuł na dowolny temat? Teoretycznie, ChatGPT, otwiera możliwość generowania setek artykułów w tym samym czasie, w którym jedna osoba napisałaby jeden od początku do końca. Ale ta „przewaga” stanowi również jedno z największych zagrożeń dla marek i wydawców; im większe wykorzystanie treści generowanych przez sztuczną inteligencję, zwłaszcza jeśli nie są odpowiednio sprawdzane i weryfikowane, tym większe ryzyko dla zachowania brand suitabilty. Chociaż obietnica większej ilości treści wydaje się atrakcyjna z punktu widzenia przestrzeni reklamowej, trudnością może być zapewnienie markom wyświetlania ich kreacji we właściwym otoczeniu. Może to potencjalnie zagrozić nie tylko wizerunkowi marki, ale także wydawcom, którzy z kolei muszą chronić wizerunek i relacje z reklamodawcami, aby zabezpieczyć przychody.

Więc, co należy zrobić? W podcaście „Diary of a CEO” Mo Gawdat wspomina, że jest to nieuchronne, że z czasem sztuczna inteligencja stanie się mądrzejsza od ludzi.2 Choć może to zabrzmieć jak science fiction, w artykule opublikowanym w Scientific American w marcu tego roku oszacowano, że ChatGPT na podstawie kombinacji pięciu podtestów ma IQ 150.3 Dla porównania szacuje się, że IQ Alberta Einsteina wynosiło 160. Chociaż może to nie być najwyższy wynik, jaki ludzkość osiągnęła, ale fakt, że sztuczna inteligencja wciąż jest w dużej mierze w powijakach, a tym samym szybko się rozwija, sugeruje, że nie minie dużo czasu, zanim wyniki mogą wyglądać inaczej i że może nadszedł czas, aby walczyć z AI za pomocą AI. Na przykład w Invibes wykorzystaliśmy moc sztucznej inteligencji do tworzenia rozwiązań technologicznych, które chronią i zapewniają przydatność marki. Jednym z nich jest nasze rozwiązanie Sentiment.

Sentiment to narzędzie, które zwiększa dopasowanie i brand suitability marki, zapewniając wyświetlanie reklam w pozytywnych treściach, mierząc nastroje artykułów, określając je ilościowo za pomocą „Page Sentiment Score”.

Jak to działa?

Każda strona treści jest przetwarzana w naszym modelu NLP (przetwarzanie języka naturalnego). Model uwzględnia takie czynniki, jak użyte słowa, ich kolejność, kontekst, w jakim zostały użyte oraz ich synonimy. Wyniki nastrojów strony są następnie obliczane poprzez połączenie inteligencji przetwarzania języka naturalnego i uczenia maszynowego. Obliczenia uwzględniają szereg elementów, takich jak brzmienie artykułu, struktura zdania i emocje wyrażone w treści. Po połączeniu i przeanalizowaniu wszystkich elementów artykułowi przypisywana jest ocena nastrojów strony, która waha się od 0 do 100 i daje ogólną ocenę tonu artykułu, od bardzo negatywnego do bardzo pozytywnego.

W oparciu o ten ranking artykuły o niskim wyniku mogą zostać zidentyfikowane i wykluczone z wyświetlania kampanii, nawet jeśli nie zawierają słów z czarnej listy zapewniając wyświetlanie kampanii tylko w odpowiednich treściach. Dzięki tej innowacyjnej funkcjonalności sztucznej inteligencji marki mogą być chronione przed potencjalnie mniej regulowanym kontekstem treści, które nie spełniają standardów dopasowania marki. Nie oznacza to, że wraz ze wzrostem treści generowanych przez sztuczną inteligencję więcej narzędzi nie zostanie opracowanych na poziomie redakcyjnym w celu zapewnienia większej integralności artykułów, zwłaszcza w dzisiejszej dobie dezinformacji, ale do tego czasu kluczowe są proaktywne rozwiązania AI firmy Invibes w utrzymaniu brand suitability oraz brand likability.

References:

  1. https://adage.com/article/digital-marketing-ad-tech-news/adobe-sell-generative-ai-subscription-copyright-assurance/2498951
  2. https://youtu.be/bk-nQ7HF6k4
  3. https://www.scientificamerican.com/article/i-gave-chatgpt-an-iq-test-heres-what-i-discovered/#:~:text=Estimated%20on%20the%20basis%20of,to%20take%20WAIS's%20nonverbal%20subtests